

A bunch of young teenagers develop superpowers and none of us think of using them to commit crime? Shame on us!


NICHOLAS WALKER
03111998 → wygórowane mniemanie o sobie → specyficzne poczucie humoru
Pewny siebie, nie przyjmujący krytyki, wiecznie uśmiechnięty realista, nie przejmujący się opinią innych na swój temat. Zniknięcie dorosłych ani nie było mu na rękę, ani nie spowodowało, że zatęsknił za niedzielnymi obiadkami u babci. Jego babcia umarła parę lat temu, poza tym nie umiała gotować. On też nie umiał gotować. Za to jego mama robiła najlepsze lasagne na świecie. Oprócz tego była okropnym rodzicem i nagminnie zapominała o płaceniu rachunków. Właściwie to brakowało mu tylko jej obiadów.
Pracuje w Subway'u głównie dlatego, że może najeść się za darmo, w końcu płatki z mlekiem - czyli jedyna rzecz, którą potrafi przygotować sam (tak, jest aż tak leniwy) - zaczęły z czasem przyprawiać go o odruch wymiotny. Poza tym lubi droczyć się z klientami, czasami nawet uda mu się zdobyć numer ładnej dziewczyny. Czasami. No dobra, takowa sytuacja miała miejsce jeden jedyny raz, a ówczesny cel nie wyglądał na zadowolony i widocznie teksty na podryw Nicholasa nie były wystarczające. Spytacie pewnie, dlaczego tak sądzę? Myślę, że rozgnieciona kanapka na koszulce i resztki sałaty we włosach podrywacza idealnie obrazują efekt jego nieudolnych starań. Do odważnych świat należy, próbuj dalej Romeo.
Czemu nie mógł dostać czegoś bardziej użytecznego? Elektrokineza to dopiero coś! Nie wspominając o możliwości kontrolowania umysłów. Podobno potrafi usypiać ludzi za pomocą dotyku, jednak od czasu, kiedy przez przypadek ścisnął rękę jednej z klientek odrobinę za mocno, a ona przy osuwaniu się z krzesła rozcięła sobie głowę o ostry kant blatu, stara się trzymać ręce przy sobie. Jasne, by moc zadziałała wymagane jest maksymalne skupienie, jednak Nicholas do osób opanowanych nie należy, a ta specyficzna umiejętność zdecydowanie była bardziej uciążliwa niż użyteczna i wymykała mu się spod kontroli.
_______
Cześć i czołem, witam się gorrrąco i oczywiście liczę na dobrą zabawę, a jak inaczej. Karta nie jest zbyt obszerna (ambitna zresztą też nie), ale myślę, że najlepiej jest wtedy, kiedy postacie poznają się podczas rozmowy.
Także no, zapraszam do wątków i jakichkolwiek powiązań, Nicholas nie gryzie. Podobno.